Od 2009 roku w Polsce znacznie zaczęła wzrastać liczba rodziców, którzy postanowili posyłać swoje dzieci na zajęcia pozalekcyjne. Od tego czasu popularność tych zajęć stale rosła, jedynie w roku szkolnym 2014/2015 nieco tracąc na znaczeniu, a także uległa załamaniu po 2018 roku. Pandemia koronawirusa zmieniła wyraźnie edukacyjne wybory Polaków – zarówno rodziców, jak i uczniów. Jak w dobie edukacji zdalnej wygląda aktywność młodych ludzi poza lekcjami? Jakie zajęcia pozalekcyjne są najczęściej wybierane przez rodziców i uczniów? W tym artykule znajdziecie odpowiedzi na powyższe pytania.
Spadek popularności zajęć pozalekcyjnych
Zajęcia pozalekcyjne w naszym kraju były bardzo popularne w 2018 roku. Wówczas aż 70% rodziców twierdziło, że ich dzieci będą brać udział w tego typu zajęciach. W 2019 roku odsetek osób, które deklarowały podobne postanowienie, był już mniejszy, a od początku 2020 roku obserwujemy znaczny spadek popularności zajęć dodatkowych. W roku szkolnym 2020/2021 spadek ten wynosił bowiem 8 punktów procentowych, jeżeli porównamy go z rokiem poprzednim. Obecne zmniejszenie zainteresowania rodziców zajęciami pozalekcyjnymi wiąże się głównie z trwającym od marca 2020 roku stanem epidemii koronawirusa.
Najmniej popularne są zajęcia sportowe
Jak wynika z analizy najnowszych badań, największy spadek popularności wśród różnych zajęć pozalekcyjnych dotyczy tych związanych z aktywnością sportową. W minionym roku 41% rodziców deklarowało, że ich dzieci będą brały udział w dodatkowych zajęciach sportowych. Dzisiaj taką chęć wykazuje zaledwie 27% badanych. Według wielu rodziców tego typu zajęcia wiążą się z większym ryzykiem narażenia na kontakt z koronawirusem niż inne. W roku szkolnym 2020/2021 55% rodzin deklaruje chęć finansowania swoim dzieciom płatnych zajęć edukacyjnych lub ogólnorozwojowych, które odbywają się poza lekcjami. Najpopularniejsze są lekcje języków obcych – aż 38% rodzin chce posyłać na nie swoje dzieci.
Dlaczego pandemia nie sprzyja zajęciom pozalekcyjnym?
Rodzice przede wszystkim obawiają się kontaktu swoich dzieci z koronawirusem. Zajęcia pozalekcyjne, które odbywają się stacjonarnie, mogą być dla nich – a co za tym idzie także dla ich rodzin – niebezpieczne. Co prawda wiele z zajęć pozalekcyjnych może odbywać się zdalnie – np. korepetycje czy nauka języków obcych, jednak wielu rodziców nie chce, by dzieci lub nastolatki spędzały zbyt wiele godzin przed komputerem. W dobie nauczania zdalnego jest to dla wszystkich zrozumiałe i naturalne. Powodem spadku popularności zajęć dodatkowych mogą by także kwestie finansowe. Budżet wielu rodzin znacznie ucierpiał w trakcie pandemii, a niektóre z nich mogą obawiać się nadejścia jeszcze trudniejszych finansowo czasów. Wiele rodzin zaczęło przykładać zatem większą uwagę do oszczędzania pieniędzy oraz racjonalnego dysponowania środkami. Wszystko wskazuje na to, że dalszy spadek popularności zajęć pozalekcyjnych w naszym kraju będzie postępował i jest nieunikniony.
Przeczytaj również
Nowe możliwości, które zapewnia szkoła policealna
Wakacyjne kursy językowe – dlaczego warto spędzić lato na nauce?
Psychologia dla magistrów – studia podyplomowe, na które warto się zdecydować