Od kilku dni powinieneś poważnie się uczyć do egzaminów na kolejną sesję. Obiecujesz sobie, że
„od jutra” zostaniesz wzorowym studentem, będziesz czytać artykuły i podręczniki akademickie, uzupełnisz notatki. W rzeczywistości „to jutro” nie nadchodzi już od dłuższego czasu. Zawsze znajduje się wytłumaczenie, wymówka.
Taki stan znany jest większości studentom. Warto więc poszukać rozwiązania, które zmotywuje i pozwoli odnaleźć chęć do nauki.
Studenci są ulubionymi respondentami do badań prowadzonych przez psychologów. Faktem jest, że przeprowadzono dziesiątki badań związanych z niską motywacją do nauki. Nie tylko w środowisku akademickim, ale także wśród młodzieży szkolnej.
Jak pisze w swojej książce „Success Under Stress” dr Sharon Melnick, człowiek w ciągu dnia doświadcza około 60 tysięcy myśli na poziomie świadomym. Są to takie myśli, które mogą zarówno przybliżyć do celu jak i skutecznie zniechęcić.
99,9% myśli zdemotywowanego studenta, który musi przygotować się do egzaminu to mentalne: „nie dam rady”, „to jest za trudne”, „nic nie rozumiem”, „mam za mało czasu”, „Może powinienem odłożyć to na termin poprawkowy”, „Chcę wrócić do liceum”.
Trzeba świadomie zastąpić te 59 999 piłek myślowych, które ma się na co dzień, skutecznymi myślami w stylu: „zrobię to”, „W przeszłości zdałem już inne egzaminy”, „Z każdym dniem się poprawiam”.
Budda ujął to najlepiej: „Nasze życie jest wytworem naszych myśli”
Środowisko, w którym się uczysz, może mieć duży wpływ na Twój poziom motywacji. Komputer uzyskujący dostęp do strony na Facebooku, smartfon, który stale powiadamia Cię o wiadomościach. Telewizor, który kusi serialami i filmami. Wszystkie te elementy wpływają na Twoją koncentrację, sprawiając, że czas poświęcony nauce jest nieefektywny i frustrujący.
Kiedy zaczynasz naukę, stwórz wokół siebie własny ogród Zen: zamknij komputer (chyba że jest to niezbędne do nauki), wycisz smartfon, wyłącz telewizor.
Przeczytaj również
Nowe możliwości, które zapewnia szkoła policealna
Wakacyjne kursy językowe – dlaczego warto spędzić lato na nauce?
Psychologia dla magistrów – studia podyplomowe, na które warto się zdecydować